1.09.2014
Droga
Mamo,
Minęło
już 91 dni od twojego odejścia, każdy kolejny dzień jest coraz
gorszy,
nie
daję już rady. Kiedy byłam pewna, że Cię straciłam na zawsze,
zrozumiałam ile dla mnie znaczyłaś, nadal nie mogę sobie wybaczyć
tego, że pozwoliłam Ci pojechać samej do tej galerii i że tuż
przed twoim wyjściem się pokłóciłyśmy. Nie byłam na to gotowa,
nie byłam gotowa na twoje odejście. Nawet nie wiesz jak bardzo
żałuję, że przez całe moje życie byłam dla Ciebie taka
okrutna, że cały czas Cię denerwowałam, że nie chciałam Ci w
niczym pomóc i że mówiłam Ci, że Cię nie kocham-to oczywiste,
że Cię kochałam. Gdybym wiedziała co się stanie nie
zachowywałabym się tak, byłam dla Ciebie niedobrą córką, nie
zasługiwałaś na takie traktowanie, w końcu nic mi nie zrobiłaś,
a ja Cię odrzucałam. "Docenisz jak stracisz, stracisz jeśli
nie docenisz." To jedno zdanie dokładnie opisuje moją
sytuację, może gdyby między nami było inaczej nie czułabym się
tak bardzo winna i nie zadręczałabym się każdego dnia Twoją
śmiercią. Prawda jest taka, że jesteś pierwszą osobą o której
myślę gdy się budzę i ostatnią o której myślę przed snem. Nie
ma chwili, w której nie żałowałabym tego wszystkiego co się
stało. Wiem, że nie mogę cofnąć czasu i pewnie chciałabyś bym
zaczęła normalnie żyć, bo myślisz, że mnie nie obchodziłaś.
Całe wakacje siedziałam w domu, gdy raz wyszłam na dwór,
poczułam, że nie powinnam tego nigdy więcej robić, bo nigdy nie
chciałam z tobą chodzić na spacery więc czemu miałabym sama
chodzić między alejkami, skoro mówiłam Ci, że tego nienawidzę?
Jednak teraz zaczyna się szkoła, nie mam wyboru, będę musiała
cały dzień być poza domem. Tak bardzo tego nie chcę, nie chcę
iść do ludzi, boję się po tym co Ci się stało. Ty zawsze
powtarzałaś, że ludzie nie są źli. Nie wierzę w to, tak to byś
teraz żyła a ja bym pewnie na Ciebie krzyczała. Żałuję każdego
przekleństwa, które wypowiedziałam w twoją stronę, jednak Ty się
nigdy o tym nie dowiesz, nie dowiesz się jak teraz cierpię, bo
Ciebie już nie ma i nigdy nie będzie.
Kocham
Cię całym swoim sercem
Córka,
która nigdy na Ciebie nie zasługiwała - Emily
Kolejne łzy spływają po moich policzkach, już nawet
nie próbuję ich zatrzymywać. Wiem, że to i tak nic nie da. Nic
nie zmniejszy tego bólu, który nieustannie czuję w klatce
piersiowej. Jest tak już od trzech miesięcy. Codziennie od tamtego
dnia piszę do niej listy, mając nadzieję, że to pomoże, jednak
wcale nie pomaga. Jeszcze raz patrzę na kartkę, którą trzymam w
rękach. Część liter nie da się nawet rozczytać, bo są
przesiąknięte łzami, a tusz z długopisu jest rozmazany w paru
miejscach. Nie ma takiego listu, który byłby idealny, bo nie jestem
w stanie pohamować swoich emocji gdy piszę do niej o tym jak
bardzo za nią tęsknię. Składam kawałek papieru na pół, po czym
piszę na nim "91 dzień bez Ciebie".
____________________________________________
Co sądzicie?
Nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału <3
OdpowiedzUsuńHej! Cieszę się, że masz nowego bloga <3
OdpowiedzUsuńZmieniłaś prolog ;) (czyli masz trochę inną koncepcję?)
Co do prologu to jak dla mnie jest trochę smutny, a zarazem i wzruszający <3
Współczuję głównej bohaterce i mam nadzieję, że w najbliższym czasie los się do niej uśmiechnie :)
Tak więc
CZEKAM na pierwszy rozdzialik! <3
WENY! <3
Nie, koncepcja jest dokładnie taka sama :) po prostu chciałam by prolog był bardziej rozwinięty :) a ja się cieszę ze mimo odstepu tych dwoch/trzech miesiecy ty nadal mnie pamiętasz i czekasz na moją twórczość, to naprawdę kochane <3
OdpowiedzUsuńKiedy pierwszy rozdział? Prolog mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuńJaki smutny prolog. Popłakałam się :'(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kolejny rozdział pojawi się niedługo, bo na pewno go przeczytam i będę wpadać :)
Pozdrawiam i życzę weny ;)
Maddy
P.S. W wolnym czasie zapraszam do mnie:
http://historia-siedemnastolatka-z-osemki.blogspot.com
Strasznie mi sie podoba ten watek z listami. Weny ci zycze. Jednym slowem nie moge sie doczekac co sie bedzie dalej dzialo
OdpowiedzUsuńSuper <3 czekam na kolejną część :*
OdpowiedzUsuńNo nawet nawet fajne :)
OdpowiedzUsuńOjoj :* Już Cię Kocham heh Nie mogę doczekkac się pierwszejj części i proszę abyś na fb dodawała linki do tego opowiadaniiiiiiiia :* <3
OdpowiedzUsuńcóż ci mogę powiedzieć więcej, żeby nie powtarzało się z poprzednimi komentarzami? Chyba nie znajdę takiej rzeczy, bo piszesz świetnie! Jedyna uwaga - czasem (moim zdaniem) robisz za długie zdania, niektóre można by podzielić na 2 osobne, łatwiej by się wtedy czytało :)
OdpowiedzUsuńCo do pomysłu - genialny! Naprawdę jestem ciekawa jak dalej rozwinie się akcja :)
http://zyjemyslowami.blogspot.com/
Bardzo ciekawy prolog :) czekam na dalsze części
OdpowiedzUsuńŚwietny! Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zaczyna. Na pewno jeszcze tu wrócę :)
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne, widać w tym mnóstwo emocji nawet poza dalszym ich opisem 😊
OdpowiedzUsuńCudowne :( Twoja fanka number 1<3 wiesz o kogo chodzi :D
OdpowiedzUsuńSuper , najbardziej mi się podoba ten list , brawo dla ciebie życzę dalszej weny :* :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;) cieszę się że napisałaś do mnie na.wattpadzie ;)
OdpowiedzUsuń@ohokeey