niedziela, 19 października 2014

Rozdział 2

-Emily? - Mówi oszołomiona moją obecnością. Korzystam z jej chwilowej nieuwagi i jak najszybciej kieruję się do wyjścia z sali gimnastycznej. Nie zostanę tu. Skoro Kate już wie, że wróciłam to zaraz dowiedzą się wszyscy moi znajomi. To nie wróży nic dobrego. W sumie to łatwiej byłoby mi zmienić szkołę i zacząć wszystko od początku, z czystą kartą.Ale nie chcę sprawiać tacie jeszcze więcej problemów. Kieruję się w stronę schodów prowadzących do szatni. Pójdę do szafki, wezmę książki, które zostawiłam tam w czerwcu i po prostu wrócę do domu. Nie mam dzisiaj siły na rozmowę z nikim. Kiedy dochodzę do swojej szafki widzę przy niej wysokiego bruneta, który chowa do niej swojej rzeczy. Co jest grane? Wiem, że wszyscy mają szafki w dwie osoby. Jednak w mojej klasie jest nieparzysta liczba osób dlatego zawsze miałam ją sama. Chwilę na niego patrzę, po czym postanawiam się odezwać.
-Dlaczego chowasz swoje rzeczy do mojej szafki? - Próbuję przybrać miły ton głosu ale mi to nie wychodzi.
-Od teraz jest to też moja szafka księżniczko. - W jego głosie jest wyczuwalny sarkazm.
-Nie mów tak do mnie. - Warczę. 
-Ktoś tu chyba ma zły humor. - Kpi. Dobrze, że korytarz jest pusty – wszyscy są na rozpoczęciu, bo inaczej pewnie bylibyśmy w centrum uwagi. 
-Po prostu się przesuń i daj mi wziąć swoje rzeczy. - Mówię zdenerwowana. Chłopak jak na złość w ogóle się nie rusza. Dokładnie mu się przyglądam. Jest prawdopodobnie najprzystojniejszym mężczyzną jakiego kiedykolwiek widziałam, ale to nic nie zmienia. 
-Gdzie Ci się tak śpieszy? 
-Co Cię to obchodzi? - Prycham.
-Nie przepuszczę Cię jeśli mi nie powiesz. - Nie mam zamiaru mu mówić o niczym, co jest dość oczywiste. Zresztą mogę po prostu jutro przyjść, po te zeszyty i książki. Odwracam się i zamieram. W moją stronę idzie Liam-mój (były) przyjaciel. Jego twarz wygląda na zdezorientowaną. Jednocześnie przez chwilę widzę w niej gniew, troskę i wiele innych emocji. Teraz nie mam już gdzie uciec. Przede mną jest Liam a za mną jest chłopak z burzą loków. To chyba najgorsza z sytuacji w jakich mogłam się znaleźć. Nie wiem co mam zrobić, jak się zachować i co powiedzieć, dlatego milczę. Widzę pytające spojrzenia chłopaków.
-Muszę iść. - Szepczę.
-Kurwa Emily, tak nagle zniknęłaś. Wszyscy się o ciebie martwili. A teraz nawet nie możesz ze mną porozmawiać? - Pyta wyraźnie zdenerwowany Liam.
-Gdybyście się o mnie martwili to byście dawno do mnie przyszli ale mieliście mnie w dupie dlatego nie mam zamiaru marnować na was więcej czasu, cześć Liam. - Prawie krzyczę, bo naprawdę jestem na niego wkurzona. Zamierzam jak najszybciej odejść. Jednak chłopak mi na to nie pozwala, bo gdy chcę postawić pierwszy krok przybliża się do mnie skutecznie zastawiając mi drogę. Niepewnie odwracam się za siebie licząc, że chłopaka o przenikających zielonych oczach już tam nie będzie, jednak on nadal stoi w tym samym miejscu. Mam gdzieś to co sobie o mnie pomyślał ale niech tak na mnie nie patrzy. Odwracam się z powrotem do Liama i praktycznie na niego wpadam, bo znajduje się tylko kilka centymetrów ode mnie. Chcę się cofnąć ale nie mogę, bo za mną stoi brunet.
-Powiedz reszcie by się ode mnie odwaliła. - Syczę i odpycham od siebie chłopaka. Jest tak zaskoczony, że prawie się przewraca. Wykorzystuję jego nieuwagę i wybiegam z szatni.
_______________________________________________________________

Przepraszam, że musieliście tak długo czekać ale naprawdę dużo się ostatnio działo w moim zyciu i nie miałam kiedy napisać tego rozdziału :( 
Teraz będą pojawiać się szybciej i będą dłuższe

Jeśli przeczytałeś skomentuj, dla ciebie to tylko chwila a dla mnie duża motywacja do dalszej twórczości.

16 komentarzy:

  1. Dawnoo już nie czytałam aż tak interesującegooooo opowiadania *.* To dopiero 2 rozdział a tak mnie to wciągneło ze ojej :D Czekam z niecierpliwością na nnnastępną częśc :* Kocham too <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo! Coś czuję, że wyjdzie z tego coś wspaniałego! ♥ (Tak, wieem... to zdanie nie ma sensu-stylistyka się kłania :D, ale myślę, że ten blog będzie jednym z moich ulubionych! ♥)
    Mmm... były przyjaciel i nowy przystojny kolega, a pomiędzy nimi TY ;) Sytuacja o której marzy każda nastolatka ja! ;D
    Nie mogę się już doczekać co będzie daalej!
    CZEKAM! :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz dalej jest boskie ♥
    Weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne :* osobiście nie przepadam za blogowymi opowiadaniami, bo trzeba długo czekać na dalszą część, ale akurat tutaj, uważam, że warto poczekać :* Mam tylko nadzieję, że dasz znać na fb, kiedy będzie kolejny rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kiedy next :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O.M.F.G...
    Padnę trupem na miejscu.
    Jeśli nie wrzucisz następnego rozdziału potnę się mydłem i będziesz miała mnie na sumieniu!!
    Kocham cię, po prostu jesteś moją własną Boginią XDDD
    Nie wiem co jeszcze powiedzieć... A tak!
    To jest superhipermegazjebiścieodjazdowe i wiele, wiele innych słów :D
    Po prostu boskie i genialne.
    Czekam z utęsknieniem i niecierpliwością na następny rozdział <3333
    A i zapraszam również do mnie na ff o Lou xx
    http://fear-of-fear.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej to opowiadanie jest zajebiste:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Weronika, nie tylko Twoją bo moją też :D <333
    Raczej średnio przepadam za 1Da opowiadań z nimi unikam jak ognia, a od Twojego nie mogę się uwolnić :3 Nie wiem jak Ty to zrobiłaś, to chyba magia ^^ <3

    CUDO *u*
    Życzę Ci bardzo dużo weny :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie :)
    Czekam na kolejny :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Super czekam na następne <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno żadne ff tak mnie nie wciągnęło, serio. Masz ogromny talent, nie mam się do czego przyczepić. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział i czekam na dalszy rozwój wydarzeń! ♥
    W wolnej chwili zapraszam do mnie. Bardzo chciałabym poznać twoją opinię :) Your perfect imperfections

    OdpowiedzUsuń
  12. Te fanfiction jest po prostu Zajebiste :D
    Życzę dalszej weny i czekam na Next :) ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś/aś skomentuj, nie zajmie Ci to dużo czasu a spowoduje u mnie uśmiech i zmotywuje mnie do dalszej twórczości.
Jeśli komentujesz z anonima to podaj swojego tt albo chociaż imię, bym widziała kim jesteś xx